,,Wyjazd,,
Kiedy znowu Cię zobaczę
kiedy dzień Twego przyjazdu zaznaczę
Czy dam sobie samemu radę
czy na złą drogę nie zjadę
Czas nadszedł by dorosnąć
czas by z zabawek wyrosnąć
Zacząć samodzielne dorosłe życie
zacząć samemu garnków mycie
Więc samodzielności nadszedł czas
więc życie jednak rozłączyła nas
Lecz i tak znów spotkamy się
lecz trochę to potrwa, kocham Cię
Mamo
Adam.R
Z dedykacją dla mojej mamy.
Wiersz byl pisany w dzien jej wyjazdu
|